Na temat przyczyn starzenia się skóry powstało wiele teorii. Teoria wolnorodnikowa głosi, że wolne rodniki, powodując nieodwracalne uszkodzenia komórek, wpływają na proces starzenia się.

Ogłosił ją w latach 50. XX w. amerykański gerontolog Denham Harman w artykule Aging: a theory based on free radical and radiation chemistry opublikowanym w czasopiśmie Journal of Gerontology.

A czym są same wolne rodniki?

Wolne rodniki to atomy, grupy atomów lub cząsteczki mające na swym ostatnim orbitalu jeden lub kilka wolnych (niesparowanych) elektronów. W warunkach fizjologicznych są produktem ubocznym procesów metabolicznych zużywających tlen. Wbrew pozorom nie powinniśmy o nich myśleć w samych negatywach, ponieważ uczestniczą one także w prawidłowym przebiegu wielu procesów, które zachodzą w naszych komórkach i tkankach. Można nawet rzec, że pełnią bardzo istotną funkcję w procesach biologicznych, zachodzących w naszym organizmie. Wszystko jest kwestią zachowania odpowiedniej równowagi metabolicznej, a z tym już niestety u nas coraz gorzej….

W momencie, gdy są produkowane w nadmiarze lub komórka ma zbyt mały zapas substratu, aby się przed nimi bronić i je neutralizować dochodzi do powstania tzw. stresu oksydacyjnego.

Jest to moment, w którym faktycznie wolne rodniki okazują się szkodliwe i wpływają na uszkadzanie komórek, w tym także komórek skóry. RFT, czyli reaktywne formy tlenu, powstają na skutek nagromadzenia się uszkodzeń mitochondrialnego DNA i RNA, co z kolei zakłóca prawidłowe działanie łańcucha oddechowego. Dochodzi również do wzmożonej mutagenezy mitochondrialnego DNA. Jak wiemy, mitochondria są fabrykami energii dla naszych komórek, są ich sercem i siłą napędową, a według koncepcji wolnorodnikowej to właśnie RFT są główną przyczyną destrukcji mitochondriow.



Skóra jako narząd, w którym metabolizm jest na bardzo wysokim poziomie, jej rozmiar oraz fakt, że funkcjonuje na granicy dwóch środowisk, zewnętrznego i wewnętrznego, narażona jest na nieustanną produkcję wolnych rodników. Tak, jak wspominałam wcześniej, kumulacja wolnych rodników oraz ciągła ekspozycja na ich szkodliwe działanie określane jest mianem stresu oksydacyjnego. Jego intensywne i długotrwałe działanie może prowadzić do rozwoju patologii tkanek, różnych chorób, a także do starzenia się naszego organizmu.

Pod wpływem działania wolnych rodników:

  • następuje upośledzenie mitochondriów,
  • zmniejsza się ilość fibroblastów (które produkują między innymi kolagen, kwas hialuronowy, proteoglikany),
  • zaburzona zostaje aktywność melanocytów (osłabiona ochrona przed działaniem UV),
  • osłabia się system immunologiczny skóry (co prowadzi do wzrostu wrażliwości skóry na czynniki zewnętrzne),
  • lipidy skóry ulegają procesowi peroksydacji (co prowadzi do wielu niekorzystnych zmian w skórze)

Poza metabolicznymi procesami, w których powstają wolne rodniki, na ich nadmierną produkcję mają także wpływ:

  •     alkohol
  •    chemioterapia
  •     stres
  •     zbyt intensywny wysiłek fizyczny
  •     selen i jego nieorganiczne związki
  •     leki
  •     spaliny , pestycydy, nikotyna
  •    niektóre choroby o podłożu genetycznym np. zespół Blooma

Jak się chronić nasza skórę przed negatywnym działaniem wolnych rodników?

Nasz organizm jest wyposażony w trójstopniowy system obrony. Pierwszą rzeczą jest niedopuszczenie do powstawania wolnych rodników tlenowych oraz ich reakcji ze związkami biologicznie czynnymi. Tu na pomoc przychodzą enzymy antyoksydacyjne, a także białka, które wiążą jony pierwiastków przejściowych. Następnie pojawiają się „wymiatacze” reaktywnych form tlenu. To witamina C, kwas moczowy oraz glutation (w środowisku wodnym), oraz witamina E, karotenoidy i ubihydrochinon ( w środowisku lipofilnym). Trzecią linią obrony jest usuwanie skutków reakcji RFT z biomolekułami poprzez odtwarzanie prawidłowej struktury uszkodzonych cząstek.

Antyoksydanty mają za zadanie spowolnić procesy utleniania, spowodowane działaniem wolnych rodników. Nie ma jednego, uniwersalnego antyoksydantu, który radziłby sobie ze wszystkimi wolnymi rodnikami. System ich działania również jest złożony. W przypadku skóry, do endogennych systemów przeciwwolnorodnikowych możemy zaliczyć:

  • dysmutazę ponadtlenkową
  • katalazę
  • reduktozę tioredoksyny
  • perodyktazę i reduktazę glutatnionu.

Zdolność do wychwytywania wolnych rodników wykazują również, niektórae białka nieenzymatyczne, takie jak: haptoglobina, transferryna, ceruloplazmina, albumina i metalotioneiny.

Metale przejściowe, tj. selen i cynk, również ogrywają ważną rolę w usuwaniu wolnych rodników i efektów ich negatywnego działania. Wspomniana wcześniej witamina E, C, a także witamina A i karotenoidy, koenzym Q, flawonoidy, melatonina oraz kwas liponowy należą do małocząsteczkowych antyoksydantów nieenzymatycznych.

By chronić naszą skórę, na tyle ile to możliwe, powinniśmy przede wszystkim unikać czynników, które mogą wzmagać produkcję wolnych rodników w naszej skórze, a także powinniśmy zadbać o odpowiednią dietę (bogatą w przeciwutleniacze), suplementację jeżelli jest takie wskazanie (tu zwłaszcza dobrej jakości witamina C) oraz odpowiednie kosmetyki, które z zewnątrz będą dostarczały naszej skórze kluczowej ochrony. Pielęgnacja, która dba o ochronę antyoksydacyjną powinna być jedną z głównych na naszej półce w łazience. Odpowiednie nawilżenie naszej skóry oraz ochrona przed negatywnym działaniem wolnych rodników to klucz do zachowania młodego wyglądu naszej skóry na dłużej.


Literatura:

Anna Kołodziejczak, Kosmetologia Tom 1, wydanie I, Warszawa 2020

biotechnologia.pl, Podstawowe informacje dotyczące wolnych rodników, Marta Kłopotowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *