FH7A8335

Czy okres przygotowań do ślubu to zawsze czas niezapomniany i wyjątkowy? Każda z nas niewątpliwie chciałaby, aby tak było. Bywa jednak, że czasami jest to dla nas również bardzo stresujący moment, co może przełożyć się na kondycję naszej skóry. W dniu ślubu panna młoda chciałaby niewątpliwie wyglądać zachwycająco. Jak to zrobić? Poniżej kilka wskazówek.

Zanim umówisz się na makijaż próbny, zadbaj o kondycję swojej skóry. Cera dla makijażysty jest niczym płótno dla malarza, dlatego warto zadbać o to, by była odpowiednio przygotowana. Oczywiście makijaż sam w sobie jest sztuką kamuflażu i dobry makijażysta, przy zastosowaniu odpowiednik technik i kosmetyków może zdziałać cuda, ale czy na pewno chodzi nam o to, by w dniu swojego ślubu, nasza twarz z trudem dźwigała tonę kosmetyków? Może bardziej zależy nam na świeżym, dziewczęcym, promiennym wyglądzie naszej skóry?

11077807_1039192869427462_2043048864_n

Idealnie byłoby, gdybyśmy o naszą cerę dbały regularnie, odpowiadając na jej potrzeby i zwracając uwagę na ewentualne zmiany czy problemy. Z doświadczenia wiem jednak, że bywa różnie i niektóre panie sięgają po produkty pielęgnacyjne tuż przed ważnym wydarzeniem, kiedy niestety czasami jest już za późno – tydzień, a nawet dzień przed ślubem. Szczerze? Odradzałabym wręcz takich eksperymentów, bo może się okazać, że dany kosmetyk po prostu nas uczula i tragedia gotowa.

FH7A8266IMG_3082IMG_3083

Kiedy więc zacząć? Minimum trzy miesiące przed ślubem. W tym czasie, jako pozycję nr 1 w sowim kalendarzu powinnaś zapisać: „umówienie wizyty u kosmetyczki”. Warto umówić się na konsultacje do specjalisty, który oceni stan i kondycję Twojej skóry oraz zaproponuje Ci nie tylko odpowiedni program pielęgnacyjny, ale również przedstawi ofertę zabiegów, które warto wykonać przed tak ważnym wydarzeniem. Na pewno postawiłabym na zabiegi złuszczające, dostosowane do kondycji i potrzeb Twojej skóry oraz na zabiegi i pielęgnację silnie nawilżającą.

Pozycja nr 2: Zadbanie o odpowiednią dietę. To co jesz naprawdę przekłada się na kondycję Twojej skóry. Jeżeli zauważyłaś, że Twoja cera jest poszarzała, zmęczona, z tendencjami do wyprysków, a jednocześnie Twoja dieta jest bogata w niezdrowe węglowodany, pochłaniasz ogromne ilości słodyczy, fast-foodów, zapijając je gazowanymi napojami, to czas zmienić nawyki. Nieprzetworzona żywność, warzywa, owoce, hektolitry wody mineralnej – to produkty, które powinny królować na Twoim talerzu.

Pozycja nr 3: Unikanie stresu. Tak tak, wiem – łatwo powiedzieć, gorzej z praktyką. Stres jest jednak, jednym z największych wrogów nie tylko dla Twojego organizmu, ale też dla Twojej cery. Permanentne zmęczenie, brak snu i sam stres wpływają na uwalnianie przez tkankę nerwową tzw. nauromediatorów, które wpływają na wzrost wrażliwości skóry. Te z was, które borykają się z takimi chorobami skóry jak: łuszczyca, egzema, alergie, trądzik, mogą zaobserwować nasilenie zmian na skutek działania hormonów stresu. Osoby ze skórą suchą mogą odczuwać jeszcze większe wysuszenie, a osoby ze skórą mieszaną czy tłustą zaobserwują jeszcze intensywniejszą nadprodukcję sebum. Frustracja gotowa! Postaraj się więc, uciec od stresu w sprawdzone Ci metody i nie mam tu na myśli pochłaniania kilogramami lodów Magnum 🙂 Spacer, dobra książka, rozmowa z bliską Ci osobą, basen – to będzie lepsze rozwiązanie.

Pozycja nr 4: Zadbaj o ciało. Pielęgnacja skóry nie kończy się na twarzy, pamiętaj o tym! Warto więc, zwłaszcza przed ślubem, zadbać o siebie od stóp do… szyi 🙂 Łącząc rady z pozycji 3 i pozycji 4 proponuję udać się na masaż całego ciała, połączony z peelingiem. Idealny relaks i idealnie wypielęgnowana skóra w jednym. Nie zapomnij również o regularnym nawilżaniu. Perfekcyjnie byłoby, gdybyś balsam do ciała wcierała zaraz po wyjściu z kąpieli, kiedy pory są bardziej otwarte i skóra chłonie więcej.

Pozycja nr 5 : Brwi. Henna, regulacja lub ogólnie mówiąc ujarzmienie tematu. Brwi to naprawdę jeden z ważniejszych, wizualnie, elementów Twojej twarzy. W makijażu stanowią ramę dla oka i warto o nie zadbać. Kiedy na trzy miesiące przed ślubem pojawisz się u kosmetyczki, już wtedy warto zadać jej pytanie, czy z Twoimi brwiami jest wszystko w porzadku. Niestety często, kiedy same zabieramy się do regulacji, finał jest taki, że zabieg kończy się na tym, iż jedna znacząco różni się od drugiej. Przede wszystkim powinnyśmy trzymać się jak najbardziej naszej naturalnej linii brwi, a nie za wszelką cenę starać się zmieniać ich kształt. Zabiegu regulacji i henny nie odkładaj na ostatni dzień przed ślubem. 3,4 dni przed będzie idealnie.

Pozycja nr 6: Ostrzeżenie! Niech Ci do głowy nie przyjdzie, aby dzień, tydzień a nawet dwa tygodnie przed ślubem zażywać kąpieli słonecznych, a drastyczniej mówiąc „smażyć” się na słońcu, bądź na solarium, zwłaszcza bez filtra! Takie eksperymenty często kończą się tym, że skóra jest zaczerwieniona, podrażniona, nabrzmiała, odwodniona, pomarszczona i niewiele ma wspólnego z pięknym, promiennym, świeżym, młodzieńczym wyglądem. Ja wiem, że „kobiety lubią brąz” i wiem też, że makijażyści są wyposażeni w odpowiednie środki, aby tego brązu, w nieszkodliwy sposób, kobietom podarować, więc proszę odpuście sobie takie eksperymenty na ostatnią chwilę.

Pozycja nr 7: Odpoczynek. Dzień przed ślubem, to dzień w którym powinnaś myśleć już tylko o sobie i o samych przyjemnych rzeczach. Zero stresu, sam relaks. Wieczorem maseczka do twarzy i pod oczy – najlepiej te już sprawdzone, które wiesz, że krzywdy Ci nie zrobią. A na koniec, ten najważniejszy kosmetyk – sen, niezakłócany i nieprzerwany. Tego bynajmniej życzę wszystkim przyszłym pannom młodym!

FH7A8707

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *